W Ameryce to dopiero zasypało …. Potwierdza się niestety, ze w Ameryce wszystkiego maja więcej. Jeśli wieżowce to dwa razy większe od naszych, samochody i szersze i dłuższe i wyższe, giełda bardziej bogata a porcje jedzenia extra-large. Tym razem pokazali co maja w zimie w opadach śniegu. W Polsce mocno odśnieżamy i każdy co jak ja musi machać łopata na pewno czuje bóle w krzyżu – ale teraz możemy mieć satysfakcję – tam pogoda dołożyła największe burze śnieżne od ponad 30 lat. Akurat kilku moich współpracowników z Politechniki jest na specjalistycznym szkoleniu – poniżej obrazki jak wygląda ich hotel po jednodniowych (!!!) opadach. U nas jednak niewyobrażalne , były miejsca ze spadło ponad metr. Duża część USA jest sparaliżowana, lotniska, transport i wszystko inne – wydano też rozporządzenia o pozostaniu w domach nie tylko dzieci i studentów ale zamknięto biznes (i tez szkolenia). Dość szybko idzie im odśnieżanie ale i tak olbrzymia ilość domów i całych osad odcięta od świata. My nie jesteśmy przyzwyczajeni to tak ekstremalnych anomalii pogodowych, w USA to normalka – jak nie śnieg to burza lub tornado albo katastrofalna susza. Czego naprawdę można się od nich uczyć to systemu ostrzegania (doskonale przewidują i monitorują pogodę – wiec o opadach i konieczności robienia zapasów i pozostania w domach mówili kilka dni wcześniej) i całej organizacji usuwania problemów – naprawdę działa. No bo w końcu wszystko maja większe.
Jako jedyny komentarz na temat śniegu u nas to co usłyszałem w radiu od rzecznika od parkomatów Warszawskich. Na pytanie dociekliwego reportera czy może jak biorą pieniądze za parkowanie w centrum to może warto też odśnieżać miejsca dla samochodów, usłyszałem ze rola parkometrów jest prewencja i odstraszanie od długoterminowego zajmowania miejsca a nie jakieś usługi parkingowe, więc pomiędzy opłatami a odśnieżaniem nie ma żadnego związku. Wygląda na to ze kierowcy powinni sami oczyścić miejsca parkingowe w centrum (i przy okazji wywieźć śnieg w bagażniku na przykład) a bilet parkingowy i tak kupić bo służy do czego innego (odstraszania i prewencji). W Ameryce maja wiele rzeczy nie tylko większych ale i mądrzejszych (choć możemy uważać inaczej)
W kolei pluskwy ..cd. Kolejne doniesienia z tras kolejowych. Pasażerowie przysypiają na trasach dalekobieżnych a potem od razu do szpitala z pokąsana większością ciała. Co nie powinno dziwić – pluskwy coraz częściej zerują wyłącznie w pierwszej klasie, ewidentny dowód na szybka ewolucje i wybór bardziej tłustych, lepiej odżywionych ofiar o cieńszej skórze i delikatniejszych ubraniach. Rzecznicy kolei nie wypowiadają się na temat nowych maskotek kolejnictwa albo mogą tylko stwierdzić ze konduktorzy i kierownicy pociągów szukali ale niczego nie znaleźli bo pewnie akurat maleństwa się pochowały. Ponieważ coraz mniej pada śnieg i nie tak jak w Ameryce, wracam do magicznych polskich dróg i autostrad zamiast magicznych kolei.
Złe prognozy dla energetyki ale i górnictwa …. Ceny energii w dół i w dół. Obecnie giełdowy indeks (średnia cena dla całego dnia) to lekko ponad 160 zł/MWh w ciągu tygodnia i tak ok 145 zł/MWh w soboty i niedzielę. Tak samo krach na rynku praw majątkowych (zielone certyfikaty wspierające rozwój energetyki odnawialnej) – pojawiły się już nawet ceny po 119 zł/MWh (a rok temu 270). Może komus wydaje się że taki spadek cen przełoży się na mniejsze rachunki za prąd – tu na pewno jest w błędzie. To ceny rynku hurtowego za wytwarzanie, a dostawcy dla nas (dystrybutorzy) będą trzymać stała taryfę w rachunkach. Niby może zarobią więcej ale te ceny (rynek hurtowy) to tragedia dla wszystkich polskich inwestycji (przy tej cenie nie można nic nowego zbudować) a i krach na rynku energetyki odnawialnej (za chwile do części inwestorów mających wiatrowe farmy zapuka bank po uzupełnienie gwarancji – bo spadają im dochody i rentowność inwestycji. Po banku pewnie komornik. W nowych planach zielonej energii pogrom – jeśli ktokolwiek jeszcze chce cos na tym rynku dzisiaj zrobić to jest albo zupełnym wizjonerem, kompletnym straceńcem albo wierzy ze kiedyś sejm uchwali wreszcie nowa ustawę o certyfikatach. Długoterminowo energetyczny problem z niskimi cenami będzie widać u górników. Niska rentowność (jeśli w ogóle) wytwarzania energii natychmiast znajdzie ujście w renegocjacji cen dostaw węgla dla elektrowni (już to się dzieje). Na dodatek ceny paliw spadają na światowych rynkach. Węgiel będzie pewnie w 2013 taniał i taniał a to znaczy z prawie 100 % pewnością – strajki w górnictwie (ten sektor zaraz przejmie cały ekonomiczny problem). Stawiałbym na jesień ale możliwa jest tez nawet i wczesne górnicza wiosna.
Polska partnerem CeBIT 2013 … Już niedługo bo pod koniec lutego i na dodatek największe informatyczne targi pod hasłem „Polen Partnerland der CeBIT 2013“. Mamy dużo do pokazania w IT, ale obawiam się, że wciąz domeną Polski jest przetwarzanie (zleceń z zewnątrz) niż samodzielne wytwarzanie produktów światowych i wychodzenie na zewnątrz z ofertą. Prawdopodobnie około 100 tys. osób może juz w Polsce pracować z ogólno pojętym BPO IT – od support centers aż po wysoko specjalizowane działy R&D. Tym niemniej Polska próbuje wyjśc na zewnatrz. Wśród firm które mają oficjalne prezentacje na rządowych pokazach oczywiscie Assecco i … Transition Technologies, które zostało zaproszone do pokazania „best practices“. Jak wyglada CeBIT od strony rządowych spotkań i zainteresowania z tamtej strony – postaram sie opisac po 26 lutego.