Jak co roku – czas na Szokujące Energetyczne Prognozy na 2022. Co prawda z roku na rok coraz trudniej jest czymś „zszokować”, od jakiegoś czasu mamy przed oczami rzeczywistość, która wymyka się racjonalnemu myśleniu. Powoli nie ma już zatem „szokujących prognoz” a jest „szokująca rzeczywistość”, ale tradycji musi stać się zadość…
Na początek jak zawsze spojrzenie wstecz na sprawdzalność moich „szokujących prognoz” przez kilka ostatnich lat. Niestety czasami sprawdzały się aż za bardzo…
- Konsolidacja firm energetycznych i paliwowych …. chyba każdy z nas to widzi
- Nordstream II zatrzymany… prawdopodobieństwo rośnie (niezależnie od powódów)
- Rewolucja w perowskitach – zaraz pojawią się ubrania fotowoltaiczne…szyby już są!
- USA kończą z energetyką węglową w 2030 … coś co wczoraj wydawało się nieprawdopodobne, a teraz jest już właściwie faktem
No i na sam koniec – coś szokującego (kiedyś) i przerażającego (dziś) … i tu cytuję dokładnie
„Pelexitowy opt-out z polityki energetycznej UE (mało śmieszne zdaję sobie sprawę). Wprowadzenie MSR (Market Stability Reserve) z początkiem 2019 dramatycznie zmienia się sytuacja na rynku handlu uprawnieniami i cena certyfikatu EUA przebija poziom 100 Euro/tonę” – pisałem kiedyś jako quasi dowcip (zarówno odnosząc się do poziomu cen jak i naszych relacji energetycznych z UE) – dziś na obu tych płaszczyznach jesteśmy bardzo blisko mojej szokującej prognozy. Najgorzej, że jest to nie tylko szokujące, ale i „śmieszne i straszne” zarazem.
A teraz przechodzimy do meritum – przed Wami nowy zestaw Szokujących Energetycznych Prognoz na 2022 – z dużą nadzieją, że nie będą się one sprawdzały…
Światowy system kryptowalut załamuje się a Bitcoin… jest już walutą śmieciową
To była jedna z najlepszych ryzykownych inwestycji. Patrząc wstecz na listopad 2015 – 1 Bitcoin kosztował 1300 PLN. 17 grudnia 2021 już 192 000 PLN. Inwestorzy ryzykanci zarobili prawie 150 razy. Cały świat wstrzymał oddech i otworzył świat kryptowalut. Otworzył, rozpalił do czerwoności … i jak to bywa w wielkich słomianych inwestycjach – zgasł w mgnieniu oka. Rok 2022 kurs Bitcoina to 1 złoty – niektórzy płaczą, niektórzy cieszą się z siły polskiej waluty (co prawda nieco iluzorycznej, bo dolar stoi po 5 zł a Euro 6,5 zł). W energetyce rozpoczęła się akcja wymiany Bitcoinów na kWh – w chwili obecnej kurs wynosi 3:1.
ETS (EUA) jak na rollercosterze…a może zgodnie z piosenką?
Europejski rynek ETS już dawno przestał być przewidywalny, a kurs certyfikatów EUA szybuje na nieprzewidywalnych, ekstremalnie wysokich poziomach. Ale nadchodzi rok 2022, który przejdzie do historii jako największa sinusoida zmian cen certyfikatów – pomiędzy 120 Euro a 6 euro – raz niebotycznie wysoko, raz niebywale nisko. Powoduje to też istotne problemy w narracji rządowej dotyczącej europejskiej polityki klimatycznej – jak EUA wysoko to mamy za wysokie ceny prądy, jak nisko też jest źle, bo nie spina się budżet (wpływy z ETS idą do budżetu krajowego). Całość wymyka się jakimkolwiek próbom modelowania nawet za pomocą najbardziej skomplikowanych algorytmów sztucznej inteligencji, do momentu, gdy pojawią się wyniki badań jednej z wiodących krajowych politechnik. Okazuje się, że wahania cen w systemie ETS są dokładnie skorelowane z linią melodyczną „hymnu górniczego” – raz wysoko, raz nisko. Można właściwie założyć, że cały hymn został zagrany w 2022. Co dalej w kolejnych latach? Może piosenka Słońce i Wiatr?
Przerwanie łańcucha gospodarki światowej – gdzie są mikroprocesory, więc wracają zaopatrzeniowcy
Wirus, wojny, izolacje gospodarek spowodowały problemy w łańcuchach dostaw. W całej Europie nie można kupić mikroprocesorów a niektóre inne części komputerowe są dostępne tylko na czarnym rynku. Wrócił czas „zaopatrzeniowców” – kolejne polskie fabryki i koncerny zatrudniają obrotnych pracowników, którzy z teczkami na rowerach i skuterach przemierzają Azję Południową i Wschodnią w poszukiwaniu elektronicznych części zamiennych. Z uwagi na generyczne uwarunkowania „polscy zaopatrzeniowcy” są jednymi z najlepszych na rynku i często są podkupywani przez koncerny zagraniczne borykające się z analogicznymi problemami dostaw.
Nowy Green Deal 2.0?
Marcowe spotkanie Premierów i ministrów krajów Unii Europejskiej poświęcone było właściwie wyłącznie zagadnieniom energetycznym. Po fali uspokojenia rynku (ceny hurtowe energii znowu na poziomie 30-50 Euro), powrócono do szybkiego wdrażania założeń Green Dealu. Kilka krajów zaprezentowało nową odsłonę Advanced Green Deal zakładającą podwyższenie celów redukcyjnych CO2 w 2030 do 80% co wiąże się z nowymi rozwiązaniami Faster Fit4 55. Poza włączeniem do ETS rolnictwa (pozwolenia emisyjne na metan z hodowli zwierząt) zakładane jest obowiązkowe informowanie o śladzie węglowym we wszystkich produktach na terenie UE od 2025 i preferencje dla e-mobility (np. dopuszczenie do ruchu samochodów spalinowych np. tylko w poniedziałki, środy, piątki a Diesle wtorki i czwartki, w weekend mogą jeździć tylko elektryki). Te umiarkowane jak się ocenia propozycje grup przemysłowych spotkały się z ostrym protestem organizacji partii ekologicznych domagających się szybkiego wprowadzenia paszportów CO2 i rocznych limitów oddechowych – wydaje się, że jeszcze na to za wcześnie.
2 koncerny (a może 3) i porządek na rynku
Przełom 2021/2022 pokazał wszystkie problemy współczesnej organizacji europejskiego rynku energii. Polska podejmuje szybkie działania dla uporządkowania energetyki i wprowadzenia sprawdzonych metod „energetyki regulowanej”. Szybka konsolidacja i porządkowanie (nieuporządkowanej do tej pory) konkurencji doprowadziło do finalnej organizacji trzech elementów sektora – „Gwarantowany Producent” (dawna nazwa NABE) oraz dwa koncerny (z przypisaniem obszarów zaopatrywania klientów) – firmy P-Tau oraz O-E-E. Końcową fazę restrukturyzacji sektora planuje się na rok 2023 wraz z wprowadzeniem cen regulowanych (zarówno na rynku paliw jak i w dystrybucji i obrocie). Sukcesy „polskiego modelu rynku” są pilnie obserwowane i już częściowo kopiowane przez wiele krajów europejskich.
Mikroreaktory jądrowe w każdym domu (już dostępne w sklepach internetowych)
Na Allegro i eBay’u – pojawił się nowy hit w sekcji “Dla Domu” – mini reaktor jądrowy. Zapewnia on pełne i bezpieczne zasilanie nawet dużego konsumenta, ale też daje znaczące oszczędności. Zaledwie nieco ponad 120 tys. PLN (z montażem) daje nieograniczone zasilanie w energię na okres 30 lat. Wykorzystując lukę w europejskich i polskich przepisach certyfikacji, „atomowe garnki” – bo tak nazywa się zestaw – może być kupowany i instalowany bez żadnych pozwoleń. Ocenia się, że program rozproszonej energetyki jądrowej ma szansę przynieść około 3 GW inwestycji rocznie i w szybki sposób wypełnić cele PPEJ już do 2026 (w nieco zmodyfikowany sposób). Sceptycy oczywiście krytykują brak regulacji dotyczących składowania starych mini reaktorów po przepracowaniu czasu eksploatacji, ale kto by się przejmował czymś co nastąpi za 30 lat.
Taryfa z ”blackoutem” – nowe atrakcyjne oferty koncernów energetycznych
Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom klientów indywidualnych – pojawiły się nowe atrakcyjne taryfy energetyczne. Okazuje się, że dla niektórych „ceny prądu” – nie wzrosną. Wystarczy podpisać nową taryfę „stabilna dostawa w odpowiednich godzinach”. Dostawcy zobowiązują się nie podwyższać poprzednich cen energii, ale jednocześnie konsument akceptuje, że dostawa energii odbywać się będzie tylko w wybranych godzinach. Są do wyboru pakiety z dostawą odpowiednio przez 12, 6 i 2 godziny dziennie. Ocenia się, że dzięki nowym taryfom (przy nasyceniu rynku do 50%) znacząco spadnie obciążenie szczytowe i oddali się jakiekolwiek ryzyko blackoutu. Sukces nowego podejścia do klienta zaczynają już szybko kopiować dostawcy ciepła i wody. Wśród odbiorców (szczególnie młodych) zaczynają być popularne wirtualne spotkania w godzinach nocnych (kiedy jest dostawa prądu i wody) a okazuje się, że świadome społeczeństwo umie się kąpać (i ładować telefony) w wybranych godzinach.
Renesans węgla po decyzji Muska o produkcji paliwa z CO2, GigaFactory w Bełchatowie…
Elon Musk zaskoczył po raz kolejny, kiedy podjął decyzję o zasilaniu swojej floty pojazdów kosmicznych wyłącznie paliwem syntetycznych opartym na przeróbce CO2. Ambitny plan wysłania miliona osób w kosmos i pierwsza stała baza kolonizacyjna na Marsie w 2030 generuje niespotykane zapotrzebowanie na CO2 dla produkcji paliw. Po majowej wizycie w Polsce, już powstaje nowa GigaFactory w okolicy elektrowni w Bełchatowie. Ocenia się, że właśnie tam, polska produkcja CO2 ma szanse na pokrycie nawet do 25 % światowego zapotrzebowania.
„Energia gwarantowana” w pakiecie z dochodem gwarantowanym?
Coraz intensywniejsza dyskusja na temat gwarantowanych pakietów dla mieszkańców Europy. Poza dochodem gwarantowanym (500 Euro miesięcznie), każdy Europejczyk może liczyć na gwarantowany pakiet energii (1000 kWh), wody (25 m3 rocznie), promocyjne konto na Netflixie (lub HBO do wyboru), europejską kartę SIM (darmowe minuty i 40 GB miesięcznie) oraz 6 gramów marihuany leczniczej tygodniowo (tu różne poziomy w różnych krajach). Koncepcja dochodu gwarantowanego (rozwinięta w pakiety gwarantowane) zaczyna być z powodzeniem testowana w coraz szerszym zakresie i jak się ocenia już pod koniec tej dekady prawie 25% społeczeństwa (i nawet 50 % wśród młodych ludzi do 30 roku życia) wybiera ten model życia.
„Europejskie szachy” w oskarżeniach energetycznych i wyrokach TSUE
Konflikt polsko-czeski i kontrowersyjna decyzja TSUE o wyłączeniu kopalni Turów, otworzyła europejską puszkę Pandory wzajemnych pozwów i energetycznych wykluczeni. Po przeciągających się bezskutecznych negocjacjach, Polska decyduje się w ramach retorsji zaskarżyć pozwolenia na pracę Elektrowni jądrowej w Temelinie i Dukovany ( w pierwszym przypadku decyzja TSUE o wyłączeniu bliku 1 i 2, w drugim skargę Polski odrzucono). Nowy rząd czeski w ramach kolejnej iteracji domaga się wyłączenia Rybnika oraz (trudno ocenić dlaczego) słowackiej elektrowni jądrowej Mochovce. W spory prawnicze włącza się Dania grożąc zablokowaniem polskich inwestycji wiatrowych na Bałtyku (farmy Baltica 2 i 3) oraz Niemcy z generalnym pozwem dotyczącym elektrowni Bełchatów (na co odpowiadamy pozwem przeciw Janschwalde i Datteln 4). Jak oceniają organizacje pozarządowe, pod koniec 2022 około 45% mocy energetyki polskiej (i 23% energetyki europejskiej) jest w trakcie różnego rodzaju zaskarżeń, procesów sądowych oraz procesie osadu przez TSUE. Wartość skumulowana kar to już prawie 1 mld euro, a rynek specjalizowanych usług prawniczych w energetyce urósł o 600%.
Upadek dyktatorów rozwiąże problemy energetyczne?
O związku energetyki z polityką mówi się od dawna, ale 2022 jako chiński Rok Tygrysa przynosi też wiele niespodziewanych zdarzeń. Spektakularne upadki państw niedemokratycznych otwierają niespodziewanie drogę do zmian w dostawach energii i tak „nowa białoruska wiosna” integruje system energetyczny tego kraju z ENTSO, a elektrownia w Ostrowcu staje się nowym elementem wspomagającym polski system energetyczny. Na rynku przewidywane są kolejne zadziwiające przetasowania i zmiany niedemokratycznych rządów co tworzy zupełnie nowe rozdanie energetycznej geopolityki.