Kilka dni temu otworzyłem stronę popularnego portalu internetowego. Wyświetliły mi się takie informacje:
- Zderzył się z łosiem. Kierowca nie żyje…
- TOPR podał dramatyczne szczegóły…
- Dźgnął partnerkę nożem…
- Brutalne zabójstwo rowerzysty…
- Dramat w urzędzie. Pracownik wypadł z okna…
- Spadł do szybu z 11 piętra bloku…
- 23-latek zatrzymany w sprawie gwałtu…
- Pijana matka upuściła 9-dniowe dziecko…
- Zwłoki w krzakach. Sprawca w areszcie…
To ciągnie się w nieskończoność – była jeszcze polityka, ale ją usunąłem, bo to jest jeszcze bardziej depresyjne. Poza tym literalnie nie ma nic więcej.
Od dawna wiadomo, że otoczenie ma dominujący wpływ na nasze samopoczucie, ale także i zdrowie fizyczne. Harmonia, piękne widoki i spokój – to była pierwsza metoda leczenia wszystkich chorób w starożytności – wszyscy, którzy podziwiali majestatyczne białe skały (osady) w Pomukkale (bawełniana Twierdza – dzisiejsza Turcja) wiedzą, że w czasach rzymskich było to jedne z najbardziej popularnych miejscowości leczniczych. Poza kuracjami, ćwiczeniami gimnastycznymi i zabiegami lekarskimi, to właśnie otoczenie i harmonijne pejzaże, spokój i miłe informacje działały rewelacyjnie na pacjentów. Dzisiejsze badania prosto pokazują, że żyjąc w harmonijnym otoczeniu (zwłaszcza w kontakcie z naturą – blisko lasów, parków czy czegokolwiek spokojnego i ładnego) – żyjemy lepiej i dłużej. W końcu już sam Hipokrates mówił „Lekarz leczy, natura uzdrawia” lub „Trzeba wiedzieć, że z mózgu samego płyną nasze przyjemności, radość, śmiech, wesołość, a także nasze smutki, ból, żałość i łzy…”
Ciekawe, że mimo iż wiemy o tym wszystkim, to sami zaczynamy tworzyć nasze otoczenie informacyjne na podobieństwo horroru, koszmaru czy też salonu tortur. Cały przekaz wiadomości jakie otrzymujemy jest wyłącznie negatywny (a nawet przerażający) i emanuje śmiercią, cierpieniem, bólem i strachem. Ale w końcu ….. „there is no news …like bad news” jak mówił Elliot Carver (ten zły magnat prasowy) w „Tomorrow Never Dies” – kultowej części Jamesa Bonda. I miał rację – „dobra informacja – to zła informacja” (jak w polskim tłumaczeniu) opanowała wszystkie media pomimo, że James Bond jak zwykle pokonał złego bohatera, nie potrafił on jednak zmienić mediów. W ciągu ostatnich kilku lat jesteśmy zawalani tylko negatywnym przekazem, film, prasa a zwłaszcza internet i jego portale informacyjne kreują tylko świat zbrodni, strachu i wypadków… bo to się klika. Nie miejmy więc złudzeń – będziemy się zmieniać tak jak oddziałujące na nas nasze otoczenie i będziemy myśleć tak jakimi informacjami będziemy karmieni.
Otworzyłem portal informacyjny także wczoraj:
- Znaleziono poszukiwane ciało…
- Wypadek autokaru z pielgrzymami…
- Na motorach uciekali przed policja 200 km/h i …
- Runęła klatka. 8 osób nie żyje…
- Myśleli że się upił. Prawda była dramatyczna…
- Policja szuka mężczyzny. Obnażał się…
- Właściciel miał latami wykorzystywać psa…
- Piorun ranił 4 turystów…
- Nocne burze. Zalane ulice…
- Nastolatek potracił staruszkę . Celowo?
Ciężko w takich warunkach myśleć o ratowaniu polskiej energetyki i mówić o niej coś pozytywnego…
,,Podsyłają” to,w co się zagląda i czyta.Tymi naszymi wyborami sami tworzymy bańkę informacyjną ,która nas otacza.
Czy ja wiem?
Mieszkam w Grodzisku Mazowieckim i jakoś nie zauważyłem, żeby NAJWIĘKSZE POSZUKIWANIA W HISTORII POLSKIEJ POLICJI jakoś znacząco wpłynęły na życie miasta.
Co dziwne nawet w temacie CPK (Grodzisk jest siedzibą powiatu, do którego należy Baranów) jest prawie, że całkwita cisza.
Panie Świrski destrukcja i tak przyjdzie z wiekiem .poki co zalecam las energia jest tam w wielu wymiarach.nie zmieni pan mody lobby czy glopoty o enegetyce zdecyduje polityka i surowce .pamieta pan stan wojenny i braki w dostawach pradu .w wawa moze tak nie bylo ale w mniejszych skupiskach .do tego zabawy usa chiny .tylko wesele 🙂 nawet ja bedzie takie jak u smarzowskiego to ?tylko wewnetrzy swiat lub ekscentryzm .
Normalka – tak funkcjonują media. Bodajże w USA działało ,radio które podawało wyłącznie pozytywne informacje….. zbankrutowało bo ludzie zwyczajnie chcą się dowiadywać o tym- jak innym jest gorzej niż im samym. Niestety taką mamy naturę a media wykorzystują to zjawisko z premedytacją …. mało tego podstawowa zasada marketingu medialnego (i politycznego) jest to aby się mówiło…- nie ważne dobrze czy źle o polityku , sprawie itp. Dlatego też tzw „gwiazdy” od czasu do czasu „szokują” opinię publiczną(cokolwiek to znaczy) swoimi postępkami – i im bardziej są wynaturzone tym większy mają rozgłos. Podobnie w naszej branży działa straszenie hiobowymi opowieściami o „strasznym” ociepleniu klimatu – tymczasem nie będzie żadnej tragedii a śmiem twierdzić ,że będzie znacznie lepiej bo na skutek podniesienia poziomu oceanu ulegnie zwiększeniu ilość opadów a tym samym pustynie zanikną dając nowe tereny do życia dla cywilizacji. Energia ze stref równikowych łatwiej będzie rozprowadzana po powierzchni Ziemi i rozszerzy się strefa umiarkowana dając lepsze warunki dla życia. Że zaleje obecne miasta ? – i co z tego……ludzie przeniosa sie stopniowo coraz wyżej a poziom bedzie się podnosił stopniowo. Średnio statystycznie oceanu przybywa od 20 tysiecy lat po 6 mm rocznie ( przez 20 tys lat przybyło 120m – łatwo obliczyć). Obecnie infrastruktura miejska ma średnio czas życia 50 lat – czyli co 50 lat budujemy nowe miasto i nic nie stoi na przeszkodzie aby wybudować je całe 30 cm …… wyżej.
Święta racja Panie Konradzie !
Z tym i innych powodów przestałem otwierać te „popularne” portale. Jest wiele niemainstreamowych z wartościowymi treściami. Szkoda czytać papkę (nawet jeśli kończy się na czytaniu nagłówków).