Dzisiaj 28.11.2018, tuż przed startem katowickiego COP 24 pojawiło się stanowisko Komisji Europejskiej i wszystkich jej nadrzędnych władz, jak ma wyglądać europejska polityka klimatyczna. Materiały dostępne są TUTAJhttp://europa.eu/rapid/press-release_MEMO-18-6545_en.html – Myslę, że zasadnym jest aby je dokładnie przeczytać i koniecznie porównać z Polityką Energetyczną Polski 2040.  Tu na blogu, na gorąco przedstawiam podstawowe elementy dokumentu KE:

Do czego zmierza europejska polityka? Aby szybko odpowiedzieć na to pytanie należy sięgnąć do tzw. „Question and Answers” i zobaczyć dwa kluczowe zdania:

  • „The Commission assessed pathways for the EU that achieve greenhouse gas emissions reductions between -80% by 2050 (compared to 1990) up to net zero greenhouse emissions by 2050 – all of them are in line with the Paris Agreement” – czyli globalne obniżenie emisji w UE ma być pomiędzy 80% a 100% do 2050 roku (w stosunku do 1990)
  • „All pathways converge on one central element: power generation should be fully decarbonised by 2050. More than 80% of the EU’s electricity would be produced by renewable energy sources.” – czyli w energetyce ma być wyeliminowany węgiel, a OZE ma stanowić 80%

Cała reszta to tylko i wyłącznie dodatki do powyższych, kluczowych elementów strategii.  W głównym opracowaniu „A Clean Planet for all A European strategic long-term vision for a prosperous, modern, competitive and climate neutral economy” strategia podsumowana jest po kolei – głównie w oparciu o opracowanie IPCC opublikowane w październiku (można spojrzeć TUTAJ – http://konradswirski.blog.tt.com.pl/wegiel-jako-glowny-wrog-a-wrogiem-nalezy-walczyc-wszystkich-frontach/) Trzeba przyznać, że idziemy dokładnie według przewidywań – całe opracowanie IPCC służy do zaostrzenia polityki klimatycznej. Każdy następny krok to tylko kolejne metry na wyznaczonej przez IPCC ścieżce. Mamy trzymać temperaturę (wzrost) poniżej 1,5°C, a więc mamy eliminować CO2 i dodawać energetykę odnawialną (ewentualnie technologie magazynowania – jest dużo o Power to Gas).  Warto, a nawet koniecznie trzeba popatrzeć na rysunki :

Figure 2. Fuel mix in Gross Inland Consumption – nie ma węgla w żadnym scenariuszu w 2050

Figure 6 – nie ma już CO2 z Power około roku 2040 (!!!)

Oczywiście jest też akapit jakby skrojony dla Polski. Co zrobić jeśli mamy węgiel i musimy z niego produkować energię? Rozwiązaniem jest CCS. Jest zaznaczone co prawda, że nie działa na dziś, ale jakby dołożyć pieniędzy i badań to można ideę tę reaktywować i ma to być technologia dla jakichkolwiek instalacji, które mają jeszcze dychać po 2050. A jeśli ktoś z węglem i energetyką węglową pracuje  – będą programy pomocowe i możliwość transferu przemysłu.

Jak to wszystko się ma do naszych strategii? Niedwno ogłoszony PEP 2040 wydaje się iść w zupełnie inną stronę (zachęcam do zapoznania się z moim komentarzem na ten temat TUTAJhttp://konradswirski.blog.tt.com.pl/pep-2040-rozwiazuje-wszystkie-problemy-szersza-analiza/). Patrząc na rysunki w PEP 2040 zrobiłem szybkie przeliczenie. Przemnożyłem zakładaną produkcję w polskiej energetyce  z zakładaną emisyjnością (dane ze slajdów z PEP 2040). Wynik jest porażający-proponuje potestować samemu– bo w okresie 2020-2030 w praktyce NIE DOKONUJEMY ŻADNEGO OBNIŻENIA EMISJI CO2!. Przy zakładanym udziale 60% węgla w 2030 i 30% a może 40% w 2040 – można zrobić sobie scenariusz dekarbonizacji jak my to widzimy i jak wymaga (może idealistycznie) UE.

Niezależnie od tego jak traktujemy Unię Europejską, i niezależnie od tego (jak też uważam) że bezsensowne są protesty na chłodniach kominowych to jednak odejście od węgla jest faktem i kosztować będzie nas wiele. Ignorowanie tego faktu i nieczytanie kluczowych dokumentów przypomina sięganie po parasol w czasie huraganu. I tak nas zmyje i tak będzie bolało …

 

 

Zostaw komentarz:

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *